początek str 1
Komentarze: 0
Na początku była ciemność , wszech ogarniający mrok bez choć by jednej iskierki światła .Ciemność , pusta i bez imienia .jak długo trwała ? Czy było coś przed nią? Jaki miała początek?
Te pytania na zawsze zostaną bez odpowiedzi . W ciemności nie było niczego oprócz jednego ,Energi .Tak Energi ,czystej nie okiełznanej siły wypełniającej tom ciemnom pustkę .Energi było tyle ile jest jej teraz nigdy nie było jej ani odrobinę więcej ani mniej ,gdyż Energi nie da się zniszczyć ani stworzyć. Ciągle jest jej tyle samo. Lecz dziś jest ona w ruchu ,wędruje gdy w jednym miejscu jest jej więcej w innym jej braknie. Gdy ktoś się rodzi ktoś też umiera , to prawo równowagi którego nic nie zachwieje . A na początku energia nie wędrowała ,była leniwa w każdym zakątku ciemności było jej tyle samo zupełnie jak by jakiś dobry duch pilnował jej by w właściwym momencie , odpowiedniej chwili dokonała zmian ,wyłoniła pierwszą iskierkę światła z mroku. By tak powstał świat znany pod nazwom Energeia . Pierwsza iskra dała następną i kolejną aż w końcu wyłonił się pierwsza rasa były to istoty światła kochające blask słońca cera ich była jasna niczym śnieg bielsze były tylko ich skrzydła które momentami mieniły się na złoto
ich rasa zyskała sporo Energi przez co żyli długo a ich ciała wolno się starzały .Kobiety były nadzwyczaj urodziwe drobne lecz nadzwyczaj silne fizycznie ,mężczyźni zaś byli zbudowani niczym atleci mieli dwie pary skrzydeł pięknych i mocarnych lecz siła nie była ich przeogromna za to dysponowali potężną magiom dzięki której czynili przyrodę podaną swojej woli .Ich świat to Helius a on sami zwani przez innych jak i przez siebie są Bóstwami . Tuż obok w mrocznym zakamarku gdzie światła dotarło nie wiele, tuż przy czarnym słońcu narodziła się druga rasa kochająca noc . Także obdarzona przez energie .Skrzydlata rasa istot tak innych od Bóstw ,istot z ciemnom karnacjom ,czarnymi skrzydłami lecz także długo młodych i urodziwych. Kobiety tej rasy były wysokie i nadzwyczaj zwinne ,miały wrodzony dar oswajania zwierząt dzięki czemu z odrobinom magi ,oswoiły najdziksze i najinteligentniejsze zwierze smoka. Mężczyźni zaś nie byli atletycznej budowy bardziej postury wysokiego i szczupłego młodzieńca a skrzydła ich były mniejsze niż u kobiet zaś niezwykle czarne niczym sama ciemność z której wyłoniła się pierwsza iskra światła . Rasa ta była nadzwyczaj poetycka , a ich romantyzm był niczym blask księżyca . A magia ich była równie wielka jak u Bóstw . Ich świat to mroczna Luna a oni sami przyjęli miano Demonów. Na końcu z resztek Energi wyłoniła się najdziwniejsza rasa istoty tak różnorodne że Bóstwa i Demony wydawały się niczym jedna rasa w porównaniu do nich.
Rasa stworzona z resztek Energi nie mogła być silna czy wspaniała jak poprzednie była mierna i słaba . Żyła krótko młodość zachowując zaledwie na chwile .Nie mieli skrzydeł ani magi .Jedyne co posiadali nadzwyczajnego to ich niezwykła wytrwałość. Nie podawali się przeciwnościom walczyli by przetrwać z zwierzętami i przyrodom , własnymi dłońmi oto by żyć godnie i umrzeć wolnymi .
Ich świat zwany był Limbo a oni zaś Ludźmi .
Bóstwa i Demony dzięki magi podróżowali między światami. I tak oto rasy zaczęły się poznawać
wiele Demonów czy Bóstw widząc ludzką wytrwałość , zamieszkało między ludźmi by lepiej poznać tom dziwną rasę . Początkowo ukrywali swą obecność było to o tyle proste że potrafili chować swe skrzydła gdy nie były im potrzebne bądź czynić je niewidzialnymi . To zachowanie uczyniło ich istotami z legend i mitów . Tak że ludzie czcili ich oraz się ich bali ,nie wyobrażali sobie życia razem z tak potężnymi istotami . W końcu spotkali się dwaj władcy obu ras by porozmawiać o ludziach i dalszej egzystencji z nimi ich losie i zmianach które mogły zapewnić spokojną egzystencje z nimi .
Umówili się na spotkanie na wzgórzu Humon . Pierwszy przybył władca Bóstw , potężny Trifian
spokojnie czekał patrząc na pobliskie ludzkie miasto . Tak wpatrzony w nie zaczął zadawać sobie pytania .
-Jak to jest możliwe że istoty tak słabe i kruche ,zdolne są tworzyć przeogromne miasta piękne ogrody . Przeciwstawiać się naturze zawracając rzeki z ich koryta , osuszając jeziora i bagna zaledwie tylko dzięki swym słabym ciałom bez magi czy nadzwyczajnej siły. Naprawdę to nadzwyczajna rasa .
Nagle przemyślenia przerwały mu słowa dobiegające za jego pleców .
-Podziwiasz ich miasto . Nadzwyczajne jak na ich możliwości .- zabrzmiało jak by z lekkim zachwytem i odrobinom niedosytu.
Dodaj komentarz